Dziś zaczęły się rekolekcje, więc do czwartku nie mamy lekcji (w czwartek już są ). Nawet fajnie było, śmiesznie, śpiewaliśmy i tańczyliśmy. A jutro idziemy do kina, mi się wydaje, że na "Bóg nie umarł", ale ksiądz nie chciał nic powiedzieć, bo zepsuje niespodziankę. Gdy szłam do miasta z mamą i przechodziłam obok domu Juli, to zauważyłam Sabę. Nie byłam pewna, czy to ona, ale gdy zawołałam "Saba" to się odwróciła. Uciekła, ale z opowiadań Juli ona często tak robi. ;)
/Aga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz